czwartek, 26 maja 2016

Przez Czechy do Wiednia - Majówka dzień 1


Korzystając z wolnego weekendu majowego, stworzyliśmy mały plan spędzenia razem czasu, który poświęciliśmy na zwiedzanie Naszych sąsiadów i nie tylko. Odwiedziliśmy Czechy, Austrię, Węgry oraz Słowację.


Podróż rozpoczęliśmy od kierowania się w stronę Niemiec. Po długiej jeździe samochodem (ok. 6 godzin) dotarliśmy do miejscowości Lukova w Czechach, położonej jeszcze dalej niż Praga. Nad wioską góruje niszczejący Kościół Świętego Jerzego. Kościół, który miał zostać zamknięty, ale dzięki miejscowemu artyście zyskał nowe życie. 


W tym niszczejącym kościółku, nie było by nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że w drewnianych ławach, siedzą nieruchomo postacie ubrane w białe szaty. Modlą się z opuszczonymi głowami, nikt się nie rusza, nie oddycha. Są to bowiem postacie odlane z gipsu, stworzone przez miejscowego artystę. Jak możemy przeczytać na wielu stronach internetowych, te dziwne postacie są rzeźbami przypominającymi duchy Niemców sudeckich, którzy zamieszkiwali wioskę. 








Po krótkim postoju, ruszyliśmy dalej. Tym razem kierowaliśmy się już w stronę Wiednia. Nasz następny przystanek, albo można powiedzieć zwiedzanie z samochodu to Hluboka nad Vltavou. Zwiedzanie z samochodu, ponieważ bardzo ciężko było znaleźć parking, żeby móc dojść do zamku, a jak już coś się znalazło było bardzo oddalone od naszego punktu.Ustrzeliliśmy jedynie zamek ze znacznej odległości, choć przyznamy że mimo wszystko prezentował się bardzo ładnie.


15 minut później byliśmy już w Czeskich Budziejowicach. Mała kolorowa miejscowość, która może poszczycić się jednym z największych rynków w Europie. Wokół rynku zbudowano przepiękne, kolorowe kamienice, wśród których wyróżnia się budynek ratusza, zaliczany do jednych z najpiękniejszych w Czechach. 


Pośrodku rynku znajdziemy fontannę Samsona, ozdobioną rzeźbami barokowymi. 


Będąc w Czeskich Budziejowicach, nie należy zapomnieć o Czarnej Wieży. Pełniła ona funkcję dzwonnicy oraz była symbolem bogactwa miasta. 


Chwilę później dotarliśmy do Czeskiego Krumlova. Nasza ostatnia miejscowość u Naszych Sąsiadów.


Perła Południowych Czech wpisana na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Uwagę przykuwa monumentalna panorama tutejszego zamku, u stóp którego leży malownicze miasteczko z niezwykłą renesansową architekturą. 
Czeski Krumlov przywitał nas brukowanymi uliczkami i kolorowymi kamienicami


 a na rynku dostrzec można kolumnę morową. 

Niewątpliwie największe wrażenie wywołuje górujący nad miasteczkiem zamek. Jest to jeden z największych kompleksów zamkowo-pałacowych w Europie.



 Wieża zamkowa stanowi najbardziej rozpoznawalny punkt miasteczka. Warto wejść na zamek, nie tylko aby zobaczyć go w środku, ale także przespacerować się dziedzińcami tego ogromnego zamku.


 Dzięki temu zobaczymy całą panoramę Krumlova. Spewnością dostrzeżemy jeden z wielu, ale za to najbardziej charakterystyczny Kościół Świętego Wita. 


Z miasteczka wyjeżdżamy po zapadnięciu zmroku, ostatnie zdjęcia pięknie oświetlonego miasteczka i udajemy się w drogę do Wiednia




C.D.N... 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz